sobota, 21 listopada 2015

Lista marzeń na listopad/grudzień

Cześć kochane. W końcu mam chwilkę dla siebie i mogę coś napisać na bloga. Aktualnie mam bardzo dużo nauki i nie zapowiada się, żeby było tego mniej, więc nie mogę sobie pozwolić na częste tworzenie postów, jednakże w tym całym natłoku obowiązków nie zapominam o pielęgnacji włosów. Dzisiaj chciałabym wam pokazać kilka produktów, które znajdują się na mojej wishliście i które z chęcią przygarnęłabym do swojej (bądź co bądź) niedużej kolekcji. Mam nadzieję, że uda mi się je zdobyć w najbliższym czasie, idą święta, więc może zrobię sobie sama prezent pod choinkę :D


Jako pierwsze na moją listę trafiają maski Biovax. Bambus & Olej Awokado to zupełna nowość na rynku, a ze względu na to iż moje włosy uwielbiają olej awokado, myślę, że to może być strzał w dziesiątkę. Dzisiaj kupiłam swoją pierwszą maskę Biovax Glamour, którą zamierzam testować w akcji Anwen klik. Wahałam się między Gold, a Orchid, ale ostatecznie decyzja padła na tą pierwszą, a druga pozostała na liście zakupów. Miałam okazji używać jak na razie wersję pomarańczową i zieloną tej firmy, ale chcę więcej i więcej, moja biovaxowa kolekcja na pewno wkrótce się powiększy :)


Muszę wam się przyznać, że akcja pt. "Denkowanie olei" idzie mi całkiem dobrze! Została mi resztka oleju ze słodkich migdałów i Baby Dream fur Mama i trwam w postanowieniu, że dopóki ich nie wykończę, nie kupię nowego. Już od dawna mam ochotę na olejek odbudowujący z Yves Rocher i czuję, że niedługo w końcu będzie mój :) Zobaczymy czy gotowa mieszanka olei sprawdzi się tak dobrze jak BDFM. Obawiam się że jak na swoją cenę, bo jest to około 30zł, będzie mało wydajny, ale i tak chcę go przetestować.


Czarna marokańska maska od Planety Organicy. Muszę przyznać, że w temacie rosyjskich producentów i kosmetyków jestem zielona, jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu od tego producenta i pewnie dlatego ta zachwalana maska tak mnie kusi.


Maska nawilżająca od Ecolab. Skład: Woda brzoskwiniowa, olej z pestek brzoskwini, olej ze słodkich migdałów, masło shea, olej sezamowy, olej arganowy, ekstrakt z korzenia imbiru, mleczko pszczele, gliceryna. Myślę, że nie trzeba nic więcej dodawać :-) Maska emolientowo-humektantowa, bez skazy, jestem pewna, że pokochała by się z moimi włosami od pierwszego użycia...



Zielona glinka! Do zakupu glinki zbieram się już jakiś czas i jeszcze tego nie zrobiłam, bo ciągle o niej zapominam. Mam milion pomysłów jak jej używać i mam nadzieję, że jej wspaniałe właściwości pomogą mi z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy. Glinkę firmy Nacomi kiedyś zdaje się widziałam w Hebe, więc muszę tam wkrótce po nią wrócić.

Od niedawna na blogosferze zrobiło się głośniej o niejakich peelingach do ciała BodyBoom. Zbierają one wspaniałe recenzje, podobno już po pierwszym użyciu skóra jest jędrniejsza, a po kilku - mniej widoczny cellulit. Zmagam się ze zrogowaceniem skóry i tj. latem odczuwam jego mniejsze skutki, zimą moje nogi są szorstkie i okropkowane w małych krostkach. Chciałabym wypróbować ten peeling i sprawdzić, czy naprawdę jest taki świetny i czy uporałby się z moim nieprzyjemnym problemem. Najbardziej przemawia do mnie jak na razie oryginalna wersja.

klik

To już cała moja lista marzeń, choć pewnie dobrze wiecie jak to jest - co chwilę dochodzi do niej coś innego, nowego, wspaniałego. Ale jak na razie do odhaczenia pozostawiam produkty, które opisałam do góry i mam nadzieję, że uda mi się je upolować. Trzymajcie kciuki!

A wy o czym marzycie?
A może macie jakiś produkt, który wymieniłam? :)

Buziaki i pozdrowienia, Julka.

10 komentarzy:

  1. Też mi się marzy Biovax :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem jak Ci się sprawdzi Biovax Gold. U mnie praktycznie nic nie zrobił :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem po pierwszym użyciu i jak na razie mnie zachwycił :)

      Usuń
  3. Mam olejek z YR i jestem zadowolona, nowa maska z biovaxa mi się też marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego olejku z Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam olejek z Yves Rocher i jest bardzo wydajny, więc o to nie musisz się martwić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja lista baaardzo pokrywa się z moimi zachciankami :D

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam maskę Biovax Orchid i tą z bambusem. Obie się sprawdzają, choć każda z nich jest trochę inna :) Ta z orchideą pięknie pachnie, cudowny zapach. Jest też bardzo wydajna, dobrze nawilża włosy. Biovax z bambusem ładnie wygładza, odżywia, nabłyszcza włosy. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  8. 20 yr old Systems Administrator II Walther Candish, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like Funny Bones and Model building. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a De Dion, Bouton et Trépardoux Dos-à-Dos Steam Runabout "La Marquise". wyjasnienie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)