niedziela, 22 listopada 2015

Niedziela dla włosów (5) Nowość, czyli Biovax Gold

Witajcie. Dzisiejsza NdW odbyła się w sobotę, dlatego że bałam się iż w niedzielę znowu nie będę miała czasu na opisanie mojej pielęgnacji. Ale jestem, pielęgnacja się odbyła, a jakie były jej efekty?
Już za chwilę się dowiecie.


Na sam początek, na suche włosy nałożyłam olej ze słodkich migdałów, a w skórę głowy wtarłam kozieradkę. Kurację kozieradką rozpoczęłam w poniedziałek, ze względu na to, że i mnie w końcu dopadło jesienne wypadanie. Zależało mi na tym, żeby moja wcierka była bez alkoholu, dlatego że mój skalp nie jest w najlepszej kondycji i gdybym dodatkowo wysuszyła go alkoholową wcierką, za jakiś czas mogłoby dojść do katastrofy.
Po jakiś dwóch godzinach, może troszkę więcej, włosy zmoczyłam i na długości umyłam je Kallosem Keratin, a skórę głowy Alterrą Morela&Pszenica, którą uwielbiam. Ma świetną konsystencje, dobrze się pieni i używanie tego szamponu nie jest dla mnie udręką tj. np. używanie Babydream.
Po osuszeniu włosów ręcznikiem nałożyłam na nie moją nową i pierwszą maskę od Biovax Glamour, wersję Gold. Ma ona gęstą, zbitą konsystencję i nie wiedziałam z początku jaka ilość będzie optymalna. Nałożyłam jej naprawdę mało i bałam się, że po prostu za bardzo oszczędziłam i nie zadziała, ale nic takiego się nie stało. Maska o pięknym zapachu, ze złotymi drobinkami była na moich włoskach około godziny pod ciepłym kompresem.

Po spłukaniu, zabezpieczeniu końcówek olejkiem z Mariona i wysuszeniu chłodnym nawiewem włosy prezentowały się tak:


Wyglądały naprawdę cudownie. Miękkie, dociążone, wygładzone, błyszczące. Do tego pofalowały się jeszcze mocniej niż zawsze i wydaję mi się, że może  być to zasługą tego, że Biovax, którego użyłam nie ma w swoim składzie silikonów. Na zdjęciu te fale nie są aż tak widoczne, dlatego że przed wykonaniem rozczesałam je Tangle Teezerem. Dzięki waszym uwagą w końcu zrozumiałam, że nigdy nie będę miała pięknej tafli, dlatego że moje włoski to falowańce! I muszę koniecznie zacząć wgłębiać się w temat wydobywania skrętu.


A jak wasza dzisiejsza pielęgnacja? Wszystko się udało? :)

Buziaki, Julka.

19 komentarzy:

  1. U mnie ta maska się nie spisała:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Włosy wyglądają bardzo ładnie;) A kallosa z keratyną bardzo lubię.
    U mnie dziś peeling skory głowy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie puszyste i błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie się układają. Wyglądają na bardzo zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na tym zdjęciu przodem widać bardzo ładne fale :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Biovax Gold. I koniecznie spróbuj wydobyć z włosków większy skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne! Też lubię ten szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna długość :) Cieszę się, że do mnie zawitałaś :)
    Na ostatnim zdjęciu widać kawał pięknego oka i cudnych rzęs <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Keratin moja ulubiona proteinowa maska ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja również, sprawdza się pod każdą postacią :)

      Usuń
  10. Bardzo ładny kolor, ślicznie wyglądają!

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolor, powodzenia w wydobywaniu skrętu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ładnie wyszło :) zastanawiałam się nad tą wersją Biovaxa, ale w końcu zdecydowałam się na Pearl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ochotę wypróbować wszystkie z serii glamour biovaxa!!

      Usuń
  13. Bardzo ładnie wyglądają:)
    Pamiętam, że jedynie raz użyłam tej maski od mojej mamy i pamiętam tylko niesamowity blask jaki bił od włosów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda. Włosy błyszczą się bardziej niż zazwyczaj po jej użyciu :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)